Wszystko jest możliwe…

Znów siedzę w Katowicach, prawdopodobnie do wiosny. Mam nadzieję, że to już ostatni raz. Grypa już za mną, dwa nieduże, ale trudne zlecenia również. Czas na naukę gry w petankę.

Znudziła mi się kolorystyka strony, zmieni się w najbliższym czasie.

Niedługo pojawi się kolejny wpis o hostingach, ponieważ sporo miałem ostatnio do czynienia z Zenboxem, Cyberfolks i Mikrusem.

Ostatnio zrobiłem dwa interesujące zlecenia. Pierwsze to kompletna migracja WordPressa z przebudową i usunięciem Elementora, a drugie to audyt wdrożenia analityki pod kątem marketingu. W obu przypadkach wdrażałem consent mode v2 (kazdorazow był źle wdrożony).
Mam przestrzeń na kolejne zlecenia, zapraszam do współpracy. Ecommerce, marketing, analityka webowa, webmastering (m. in. WordPress), consent mode – mam dosyć szerokie umiejętności i spore doświadczenie.

Rozkręcamy sprzedaż w sklepie Dawida. mam pewien pomysł, powoli rozpoczynamy jego realizację, początki: Linuxowe koszulki.
Gdyby ktoś był zainteresowany służę pomocą w takich projektach.

Moja elektronika chwilowo zeszła na dalszy plan. Pomimo wszystko bardzo powoli aktualizuję worklog na forum Forbota. Prototyp alarmu dobrze spełnił swoje zadanie – przez osiem miesięcy nikt się nie włamał, ani nawet nie próbował!. Przeszedłem na protokół komunikacyjny MQTT i zrezygnowałem z czujników na rzecz analizy obrazu (o tych rzeczach napiszę na pewno, a na razie zapraszam na swojego Githuba). Uczę się języka C, który wydaje się niezbędny do profesjonalnego programowania mikrokontrolerów, ale idzie mi to bardzo opornie. Nie poddaję się jednak.

Marcin Kowol

Blog o elektronice, pszczołach, IT i całej reszcie