Najlepiej skontaktować się ze mną mailowo. Zawsze odpowiadam na maile, chociaż nie zawsze natychmiast.
Można również spróbować mnie zaczepić na Mastodoncie lub Linkedinie (linki po prawej u góry), bez gwarancji sukcesu, ale jeśli jest to ważne i pilne, to może się udać.
W grę wchodzi również telefon i telekonferencje, ale tylko po wcześniejszym umówieniu się mailowo. Nie jest to wyłącznie moja arogancja – mój stan zdrowia jest taki jaki jest i nie zawsze nadaję się do długich, kreatywnych rozmów. Wynika to również z mojego doświadczenia, zdarza się, że ludzie potrafią gadać o niczym godzinami, ale jeśli mają to zapisać, okazuje się, że treść mieści się w dwóch zdaniach. Zwykle nie odbieram rozmów z nieznanych mi numerów telefonu.