Mam dosyć WordPressa

Od wielu lat do stawiania prostych i mniej prostych stron używam skryptu WordPress. Wcześniej używałem Mambo i Joomla! ale jednak skrypt WP był efektywniejszy i lepiej aktualizowany. Ostatnio mam w webdeveloperce kilkuletnie okienko – chorowałem, skupiałem się na pasiece i analityce, i powoli coraz mniej zajmowałem się stawianiem nowych stron. Zachęcony tym materiałem odkurzyłem swoją starą, zaniedbaną stronę kowol.pl aby wskrzesić swojego bloga. Stąd pomysł na dwa wpisy. Pierwsze (to właśnie ten, który czytasz) poświęcony mojemu wkurzeniu na skrypt WordPress i drugi, który niebawem napiszę, będący sentymentalną podróżą przez technologie używane na stronie kowol.pl

Do rzeczy. Moja strona przywitała się z WordPress’em w 2010 roku. Zmieniały się skórki, zmieniały się treści, zmieniało się życie. Ale WordPress i jego aktualizacje trwały. Jako analityk mam taką potrzebę, aby nawet na prywatnym blogu mieć wpięte dobre statystyki first-party. To fajnie widzieć, czy ktokolwiek czyta to co piszesz. Moim pierwszym wyborem jest Piwik PRO. Do WordPress’a ma nawet zgrabną wtyczkę, którą się go łatwo instaluje. Jednak na stronie kowol.pl nie działał. Sprawdziłem wszystko i wyszło mi, że skórka WP blokuje javascriptowe kody uruchamiane w kontenerze Piwik PRO. Cóż, trzeba zmienić skórkę. I tu zaczyna się problem.

WordPress pełznie w kierunku menu blokowych dla osób administrujących tym CMS-em. Nie lubię, więc do tej pory jakoś to omijałem wtyczkami. Ale w wersji 6 zmieniono sposób traktowania skórek. Najkrócej, tak jak to rozumiem. Skórki mają obsługiwać menu blokowe do ich konfiguracji. Stare skórki, które tego nie robią, mają przyzwoite, oldschoolowe menu “Themes” albo “Wygląd”. Nowe, mają, jak dla mnie, popieprzone, ascetyczne menu blokowe, z którym nie mogę sobie poradzić. Jak dla mnie to ono wręcz uniemożliwia poważniejsze konfigurowanie templatki. Chciałem wymienić starą skórkę na nową, która nie przeszkdzała by zbieraniu danych analitycznych przez Piwik PRO. Niestety, żadna nowa skórka nie pozwalała mi nawet w minimalnym stopniu zachować wyglądu mojej strony, a konfiguracja menu blokowego jest obecnie poza moim zakresem zainteresowań. Niestety pozbyłem się Piwik PRO i wykorzystałem bardzo proste statystyki first party w postaci wtyczki Burst Statistics, której z powodzeniem używam na innych swoich stronach. Na razie działa.

Rezygnuję z WordPressa. Z żalem, ale nie akceptuję systemu, który przemocą wpycha mnie w takie formy pracy z nim, jakich nie chcę i nie akceptuję. Bardzo możliwe, że pójdę w famework, a ponieważ trochę znam PHP możliwe, że będzie to Laravel.

Blog o elektronice, pszczołach, IT i całej reszcie